Arsenal zadał cios transferowy Gabrielowi Jesusowi, gdy Barcelona i Atletico Madryt rywalizowały z nimi w walce o asa Man City

MIKEL ARTETA podobno otrzymał cios w pogoni za napastnikiem Manchesteru City Gabrielem Jesusem.
Podobno giganci LaLiga, Barcelona i Atletico Madryt, wzięli udział w wyścigu o jego podpis.
1
Przybycie Erlinga Haalanda do Etihad doprowadziło do sugestii, że Jezus może opuścić klub.
Zrozumiałe jest, że City będzie chciało zapłacić około 40-50 mln funtów za 25-latka.
Ale po tym, jak Arsenal początkowo pojawił się jako kandydaci do jego podpisu, Barcelona i Atletico Madryt teraz ustawiają się w kolejce.
Tak twierdzi Fichajes, który twierdzi, że zawodnicy wagi ciężkiej LaLiga są na rynku jako napastnik.
Podczas gdy Pierre-Emerick Aubameyang regularnie trafiał do siatki od czasu zamiany Arsenalu na Barcę, napastnik ma 32 lata i zbliża się do ostatnich lat swojej kariery.
Tymczasem Atletico szuka zastępstwa dla Luisa Suareza, który ma opuścić klub, gdy jego kontrakt wygaśnie gdzie indziej.
W innym miejscu twierdzi się, że Juventus i Inter Mediolan monitorują sytuację Jezusa, a także pojawiły się zapytania z Niemiec.
Arsenał jednak nadal będzie miał nadzieję, że zwabi Jezusa do Emiratów.
DARMOWE ZAKŁADY I ZAREJESTRUJ SIĘ OFERTY – NAJLEPSZE OFERTY DLA NOWYCH KLIENTÓW
SunSport ujawnił w czwartek wyłącznie, że Jesus chce dalej grać w Premier League.
Brazylijczyk ma na swoim kontrakcie tylko rok i odmówił dalszego angażowania się w City.
SunSport rozmawiał z agentami Brazylii, którzy ujawnili, że postrzegają Prem jako „piłkarski NBA”.
Szef strzelców Arteta ma również doświadczenie w pracy z Jezusem w przeszłości, ponieważ służył jako asystent Pepa Guardioli w City w latach 2016-2019.