Tajemnica zaginionego admirała Putina, „który był na flagowym okręcie Moskwa”, kiedy został zatopiony przez ukraińskie pociski

TAJEMNICA otoczyła los zaginionego admirała Władimira Putina, który być może znajdował się na flagowym statku Moskwa, kiedy został zatopiony przez ukraińskie rakiety miesiąc temu.
Igora Osipowa „nie widziano żywego” od tego czasu, co wywołało sugestie, że był na pokładzie statku, kiedy został trafiony przez ukraińskie pociski Neptun, mówią źródła kijowskie.
5

5

5
Początkowo Ukraina twierdziła, że dowódca został zatrzymany z powodu wściekłości Putina z powodu zatonięcia krążownika, podczas gdy inni twierdzą, że został zawieszony.
Nigdy tego nie potwierdzili rosyjscy urzędnicy, którzy w tym tygodniu upierali się, że jest na swoim „stanowisku bojowym”, ale „nie jest w nastroju”, by stanąć twarzą w twarz z opinią publiczną.
49-letni Osipov był wyraźnie nieobecny w poniedziałkowej paradzie z okazji Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym, w której zawsze uczestniczył.
Nigdzie nie można go było zobaczyć podczas wydarzeń związanych z Dniem Floty Czarnomorskiej w tym tygodniu.


Podczas jednego wydarzenia w dniu 7 maja zgłoszono, że był obecny tylko po to, aby jego nazwisko zostało później usunięte.
Gubernator Sewastopola Michaił Razvozhaev powiedział: „Nasz dowódca Floty Czarnomorskiej, admirał Igor Władimirowicz Osipow, jest teraz na swoim stanowisku bojowym.
„Oczywiście nie jest w nastroju do sieci społecznościowych i gratulacji, ale jestem pewien, że on i nasi ludzie z Morza Czarnego czują nasze wsparcie”.
Kilka źródeł twierdzi, że Osipowa nie był widziany „żywy” od czasu zatopienia okrętu flagowego Floty Czarnomorskiej 14 kwietnia.
„Flota Czarnomorska dyskutuje, czy Osipow mógł znajdować się na pokładzie krążownika Moskwa w czasie ataku”, powiedział jeden z pro-kijowskich źródeł twierdzących, że posiada poufne informacje od rosyjskiej marynarki wojennej.
A rosyjski kanał Telegram VChK-OGPU powiedział, że od miesiąca nikt nie widział Osipowa twarzą w twarz.
Podpis Osipowa pojawił się niedawno na dokumentach, ale nadal nie był widoczny publicznie.
Gdyby znalazł się na okręcie wojennym, jego los zostałby przesłonięty przez zaciemnianie incydentu przez rosyjskie ministerstwo obrony, który, jak twierdzi, był spowodowany pożarem na pokładzie, a nie uderzeniem rakiety.
Do tej pory Rosja przyznała się do jednej ofiary śmiertelnej na Moskwie, kiedy jasne jest, że zginęło o wiele więcej.
Wiadomo też, że wielu było rannych i leczono je w szpitalach w kilku miastach.
Ojciec zaginionego i przypuszczalnie martwego marynarza na pancerniku powiedział po spotkaniu z najwyższymi władzami w zeszłym tygodniu: „Liczby zabitych i rannych na krążowniku Moskwa zostaną wyjaśnione przez Flotę Czarnomorską i Ministerstwo Obrony, jeśli uznają to za celowe. „
Wcześniej oskarżył ich o tuszowanie losu załogi, z której około dwie trzecie prawdopodobnie stanowili poborowi.
Tata Dmitrij Szkrebets powiedział: „Mam nadzieję, że przyczyny absurdalnej utraty okrętu flagowego Floty Czarnomorskiej zostaną dokładnie zbadane przez prokuraturę wojskową i dyrekcję FSB… a wyniki zostaną podane do wiadomości publicznej społeczeństwu Rosji. „
Putin był wściekły, gdy w mediach społecznościowych pojawił się klip z zatonięciem Moskwy.
Pokazywał dym unoszący się od burty statku i holownik ratowniczy siedział bezczynnie w pobliżu.
Tymczasem powracający poborowi do Moskwy opowiedzieli znajomym i rodzinie ten pamiętny dzień, co jeszcze bardziej rozwścieczyło Moskwę.
Jeden z ocalałych rozpłakał się, gdy powiedział swojej mamie, jak co najmniej 40 członków załogi zginęło podczas ataku, „wielu zaginęło” i zostało okaleczonych.


Rodzice innego poborowego twierdzą, że dowiedzieli się, że około 200 zostało rannych – wielu z nich miało przerażające oparzenia i inne poważne obrażenia.
Nowe relacje mocno kwestionują oficjalną rosyjską linię dotyczącą utraty flagowego okrętu Floty Czarnomorskiej Władimira Putina.

5

5